Wegański Tort Toffifee
Jak pewnie dało się zauważyć, na moim blogu znajdują się przeróżne przepisy- tradycyjne, zdrowe, warzywne i inne. Tym razem wegańskie 😉 Bardzo lubię eksperymentować i próbować nowych smaków. Przede wszystkim weganizować tradycyjne receptury, jak na przykład budyń, czy karmel. A wiadomo, że do tortu kremy są podstawą, więc i ten wypiek zweganizowałam! Udało się zrobić przepyszny, sycący wegański tort, które może konkurować z tradycyjnymi!
Ten tort to kombinacja kilku receptur. Bardzo często oglądałam filmiki na wegańskie ciasta i kremy, a także odwiedzałam blogi z takimi przepisami 🙂
Trochę pracy jest, przed Świętami nie każdy może mieć czas, ale gdy swoje urodziny obchodzisz 22 grudnia, to jednak chce się zjeść coś dobrego… z drugiej strony może warto zrobić coś zdrowszego, żeby przed Świętami jednak dać jeszcze odpocząć żołądkowi 😉 Albo zawsze można zrobić tort na Święta, tort dobry na każdą okazję 😀
Ten wegański tort to bomba smakowa – sycący, ale pozytywnie. Ta energia była potrzebna do dalszej przedświątecznej krzątaniny. Starczyło nawet na deser po wigilii.
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona- ciasto jest przepyszne! Nie zawiera soi, pszenicy, białego cukru- jest za to pełne orzechowego, karmelowego i czekoladowego smaku!
A kuleczki na wierzchu to moje nowe odkrycie- chrupiące kakaowe przypominające trochę nesquick, dzięki nim taki wegański tort ma fany chrupiący element:D
Uwierzcie, że poświęcony na zrobienie tortu czas odwdzięczy się cudowną mieszanką smaków 🙂
Wegański tort Toffifee- spód brownie z trzema kremami, do tego biszkopt wegański oraz kuleczki czekoladowe.
Ciasto czekoladowe:
– 1 puszka fasoli czerwonej
– 80 g daktyli suszonych + 100 ml wrzątku
– 50 g czekolady gorzkiej
– 1/3 szklanki naturalnego kakao
– 1 banan
– 50 ml oleju z orzechów włoskich (można użyć też rzepakowego,ryżowego czy z pestek winogron)
– 1/2 szkl. ksylitolu/erytrolu
– 1 opakowanie budyniu śmietankowego (40 g)
– 70 g mąki ( użyłam ryżowej i kasztanowej)*
– 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
– 2 łyżki octu jabłkowego
– szczpta soli
Daktyle zalać wrzątkiem. Odstawić na 10 minut.
Do daktyli z wodą dodać fasolę, syrop klonowy i banana- zblendować na gładką masę.
Mąkę wymieszać ze solą, sodą oczyszczoną, kakao, ksylitolem/erytrolem i budyniem.
Do fasolowej masy dodać olej, ocet jabłkowy i mieszankę mączną z dodatkami. Zmiksować do połączenia składników. Na koniec dosypać pokrojoną na kawałki gorzką czekoladę. wymieszać.
Przełożyć do tortownicy o śr. 26 cm wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 na ok. 25 minut, aż wierzch będzie ścięty.
* można użyć innej- np. orkiszowej, kukurydzianej, migdałowej, orzechowej
Ciasto waniliowe:
– 200 g mąki ryżowej**
– 50 g mąki kokosowej
– 50 g mąki ziemniacznej
– 30 g mąki migdałowej
– 30 g budyniu waniliowego (proszku)
– 170 g ksylitolu/erytrolu (ok. 1 szklanki)
– 50 ml oleju rzepakowego/pestek z winogron
– 350 ml mleka migdałowego
– 125 ml wody gazowanej
– 20 ml octu jabłkowego
– 10 g mielonego lnu+ 50 ml wrzątku
– 1/2 szkl. musu jabłkowego
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– szczypta soli
Siemię lniane zalać wrzątkiem, przykryć i odstawić na 10 minut.
Każdą mąkę przesiać. Dodać sypkie składniki, czyli proszek, sodę, ksylitol i sól.
Do musu jabłkowego dodać olej, mleko migdałowe, ocet jabłkowy, wodę i kleik z lnu. Zmiksować krótko.
Do sypkich składników dodać mokre i zmiksować do uzyskania gładkiego ciasta.
Ponownie piec w tortownicy 26 cm z papierem do pieczenia.
Piec w 170 stopniach przez ok. 40 minut. Odatwić do wystudzenia.
Ostudzone ciasto przekroić na pół- najlepiej w stosunku 2/3 i 1/3, bo ciasto jest dość mokre.
Poniżej filmik z fajnym trikiem i cięcie nitką 🙂
** razem jest 350 g mąki- można użyć zamiast tej mieszanki, mąkę orkiszową- nie polecam pszenicy, bo jest po prostu za bardzo przetworzona i niezdrowa 🙂
Baza do kremu czekoladowego i waniliowego:
– 100 g kaszy jaglanej surowej ugotować do miękkości z wodą i 100 ml mleka migdałowego.
U mnie wyszło 450 g ugotowanej kaszy.
Krem waniliowy:
– 220 g ugotowanej kaszy, czyli 220g powyższej bazy
– 1 budyń waniliowy
– 1 i 1/3 szkl. mleka waniliowego migdałowego – najlepiej pasuje
– 1/2 szkl. erytrolu
– 1 laska wanilii
– 30 g oleju kokosowego
Kaszę zblendować z mlekiem i erytrolem. Dosypać budyń i dobrze wymieszać. Do masy dodać ziarenka z wanilii i całą laskę również.
Masę zagotować pamiętając o mieszaniu- powinien powstać gęsty budyń. Na koniec dodać olej i wymieszać. Wyciągnąć laskę wanilii i odstawić.
Krem czekoladowy:
– 130 g ugotowanej kaszy jaglanej
– 50 g daktyli
– 50 g ksylitolu/erytrolu
– 30 g czekolady gorzkiej
– 15 g kakao
– 20 g oleju kokosowego
Daktyle zalać wrzątkiem. Odstawić na 10 minut. Odcedzić.
Wszystkie składniki zblendować- czekoladę wystarczy bardzo drobno posiekać albo zetrzeć na tarce. Wtedy dobrze się zblenduje z resztą składników.
Odstawić.
Krem karmelowy:
– 100 g namoczonych wcześniej nerkowców ( najlepiej zalać zimną wodą i odstawić na całą noc)
– 30 g oleju kokosowego
– 30 g cukru kokosowego
– 20 g ksylitolu
– 50 ml mleka migdałowego
– 100 g ugotowanej kaszy jaglanej
– 70 g daktyli
Na patelni rozpuścić olej kokosowy z cukrem kokosowym, ksylitolem i mlekiem migdałowym. Podgotować, aż cukier kokosowy delikatnie się skarmelizuje.
Dodać posiekane nerkowce. Podsmażyć jeszcze przez chwilę, aż nerkowce zostaną “oblepione” masą.
Nerkowce przełożyć na papier do pieczenia i odstawić do wystudzenia.
Daktyle suszone zalać wrzątkiem. Odstawić na 10 minut i odcedzić.
Kaszę zblendować z nerkowcami w karmelu i daktylami na gładką masę.
Kuleczki kakaowe:
– 2/3 szkl. mąki ( wymieszałam ryżową, ziemniaczaną i kokosową)
– 1/3 szkl. ksylitolu
– 1/4 szkl. kakao
– 20 g oleju z orzechów włoskich ( albo rzepakowego, ryżowego, pestek winogron)
– 50 mleka migdałowego
– 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
– szczypta soli
Wszystkie składniki wymieszać ze sobą. Powinna powstać klejąca masa, ale taka, z której można formować kuleczki. Jeśli jest zbyt klejąca, to wystarczy dosypać trochę mąki. Z kolei w przypadku zbyt dużej sypkości, wystarczy dodać trochę mleka migdałowego. Wiele zależy od chłonności mąki.
Formowane kuleczki układać na blasze z papierem do pieczenia. Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 10-12 minut.
Składanie– wegański Tort Toffifee
1) Ciasto czekoladowe
2) Krem waniliowy
3) Ciasto waniliowe- większa część
4) Krem czekoladowy- dodałam jeszcze do niego kilka pokruszonych kuleczek
5) Ciasto waniliowe- mniejsza część
6) Krem karmelowy
7) Kuleczki kakaowe
Ciasto wstawić do lodówki na kilka godzin- najlepiej na całą noc, schłodzone smakuje najlepiej!
Muszę Wam powiedzieć, że ten wegański tort wyszedł bardzo podzielny i sycący. Na następny dzień smakował jeszcze lepiej! To są totalnie moje smaki i tekstury… Musi być różnorodnie smakowo, ale też jakiś przyjemny chrupiący element także 🙂
Oczywiście oprócz pracochłonnych tortów, możesz również zrobić proste wegańskie ciasta na bardziej “zwykłe” dni czy weekend 🙂
Możesz zajrzeć do zakładki “Wegańskie”– tam znajdziesz słodycze, propozycje na placuszki, naleśniki, a także słone dania 🙂
3 komentarze
Blendman
Wygląda cudnie 🙂
just_megik
Dzięki wielkie! 🙂
Pingback: