Oszczędzanie- 6 metod! Jak mądrze kupować?

Oszczędzanie, oszczędzanie i jeszcze raz oszczędzanie- tak… to jedno z moich najczęstszych, prywatnych zagadnień 😀 Teraz więc czas na zakupowe zarządzanie pieniędzmi. Zdrowe produkty powinny być tanie, a jednak część ciekawych produktów powala cenowo. Oczywiście najlepiej bazować na prostych, dostępnych rozwiązaniach. No ale przyznajmy, że każdy z Nas ma ochotę na dobrą rybę, regionalny ser czy jakąś kulinarną nowość 🙂
Wtedy potrzeba oszczędzania schodzi trochę na dalszy plan 😀

Odpowiednie podejście do jedzenia, gotowania jest bardzo ważne w kwestii oszczędzania. Musimy czasem zawalczyć z zachciankami i nie kupować kolejnej drogiej czekolady 😀 Oszczędzanie- to słowo powinno wirować w waszej głowie podczas zakupów 😀

Trzeba być kreatywnym w kuchni- dzięki temu, nawet z najprostszych i tanich składników mogą powstać cuda 🙂 Oszczędzanie przez gotowanie- po prostu!

Świeże produkty można dostać w dobrej cenie, nawet na promocji, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać i gdzie kupować 😀

Po drugie, sezonowość to nasz sprzymierzeniec, bo wtedy warzywa i owoce są tańsze 🙂 A o takie gotowanie i kupowanie chodzi- tanie, rozsądne, smaczne, oszczędne,naturalne i zdrowe.
Oczywiście jeszcze parę określeń by się znalazło, ale to wszystko znajdzie swoje miejsce w konkretnych punktach 🙂

Poniżej proste pomysły, które mam nadzieję wniosą więcej konsumenckiej świadomości w zakupowy świat! Oszczędzanie na zakupach to kwestia świadomych wyborów, ale też samozaparcia i troszkę wysiłku 😀

#1. Oszczędzanie przez sezonowe kupowanie.

Może się to wydawać oczywiste, ale czasami możemy być tak zajęci zakupami do konkretnego przepisu lub dania, które zamierzamy przygotować, że nie myślimy o szukaniu alternatywy i oszczędnym kupowaniu. Warto znaleźć w sklepie sezonowy tani odpowiednik jakiegoś produktu albo zrobić inne danie, którego jeszcze nie próbowaliśmy 🙂 Produkty sezonowe są tańsze- teraz mamy dość tanią cukinię i kapustę, więc lepiej szukać ciekawych przepisów z ich użyciem, niż na przykład leczo, którego bazą są drogie na tę chwilę papryki 🙂 Tak można podnieść oszczędności na produktach spożywczych.

# 2. Kupuj lokalnie w mniej znanych miejscach- szukaj oszczędności!

Lokalność ma dwa wymiary! Z jednej strony można naprawdę dorwać tanie produkty od lokalnego dostawcy, jeśli wiemy gdzie szukać- oszczędzanie sięgając po lokalne, naturalne produkty jest możliwe.. Tutaj poczta pantoflowa najlepiej się sprawdza 🙂 Mój tata ma znajomego myśliwego, od którego kupuje wyroby i mięso w bardzo dobrej cenie. Naturalnie i zdecydowanie taniej, niż w sklepie, czy jakimś znanym bazarze!

Z kolei na rynku są też oferty, które wręcz chwalą się lokalnością i naturalnością podnosząc cenę produktów. Niestety nie każdy rynek farmerski będzie dobrym celem. W dużych miastach lepiej udać się personalnie albo nawiązać współpracę. Coraz więcej rolników dowozi do swoich klientów. Takie rozwiązanie jest lepsze, niż kupowanie podczas festynów, targów, festiwali!.

Nie bój się poprosić też o lepszą cenę! Najgorsze, co może się zdarzyć, to usłyszeć „nie”, tak naprawdę zupełnie nic nie straciłeś. Wreszcie, jeśli jest wielu dostawców, należy się rozejrzeć i dowiedzieć się, którzy z nich są skłonni do negocjacji ceny przed zakupem. Powinniśmy w pierwszej kolejności pomyśleć o oszczędzaniu chociażby małej kwoty!

Podobnie stoiska przydrożne mogą oferować niesamowite oferty na świeże, lokalnie uprawiane produkty. Jeśli zobaczysz, zatrzymaj się na chwilę. Nigdy nie wiesz, co możesz znaleźć! Ale orientuj się generalnie w cenach danych produktów- to może zarówno świetna okazja, jak i mała pułapka.

# 3. Oszacowanie średniej ceny produktu

To wymaga nieco więcej wysiłku, ale może zaoszczędzić dużo pieniędzy na produktach. Każdego tygodnia przeglądaj ulotki z promocjami różnych sklepów, aby znaleźć najlepsze ceny, a następnie zabierz je ze sobą i zrób zakupy tych produktów. Dzięki temu po pewnym czasie nabierzesz ogólnego rozeznania cenowego w produktach i łatwiej będzie znaleźć okazję 🙂

Ze swojej strony mogę polecić promocje w Netto. Produkty przecenione są pełnowartościowe- w przeciwieństwie do Lidla (takie mam doświadczenia). Bardzo często sięgam po mixy sałat za 1 zł za paczkę, które nadal są świeże. Nigdy nie są to produkty po terminie, lecz ze zbliżającym się dniem do spożycia. Niestety w niektórych supermarketach przecenione towary są już słabej jakości- bywają rozduszone, spleśniałe, zgniłe czy przeterminowane. Tutaj mogę jednak pochwalić Netto 🙂 Kupując pełnowartościowy produkt po niższej cenie po pierwsze przyczyniasz się do mniejszych odpadów, a po drugie zachowujesz trochę gotówki w portfelu!
Tak jest- to jest oszczędzanie 😀

4. Używaj kuponów i kodów rabatowych

Wiem, że kupony w Polsce są rzadkie, ale jednak są! Możemy dostać takowe z pracy albo otrzymać na maila informacje o promocjach w sklepach internetowych. Do tego często też jest oferowana darmowa dostawa.

Można przy okazji zrobić mały zapas szybko zużywających się szybko produktów albo dostać w gratisie coś przydatnego. Ja bardzo lubię obserwować oferty sklepów internetowych. Orzechy zazwyczaj są tańsze, niż w sklepach stacjonarnych. Firmy nie są też tak znane, a jakości nie ustępują tym dużym markom. Ponadto przy zakupach możesz dostać rabat albo kupon na następne zakupy 🙂

#5. Poświęć trochę więcej czasu na gotowanie i uprawę.

Nie jestem ekspertem w dziedzinie ogrodnictwa, więc wahałam się, czy dodać ten punkt do tej listy. Niemniej jednak uwielbiam robić owocowe przetwory. W sezonie robię zawsze dżem truskawkowy i powidła słodzone erytrolem i stewią. Oszczędzam dzięki temu na przyszłych zakupach, bo nie muszę kupować słoiczka zdrowego bezcukrowego dżemu za 10 zł.

Wiem, że nawet jeśli mieszkasz w mieszkaniu lub nie chcesz wkładać wysiłku w większy ogród, możesz uprawiać zioła i małe warzywa w “ogrodzie” balkonowym. Robienie domowych zapraw z sezonowych warzyw i owoców oraz mrożenie ich, to świetne rozwiązanie na zimę, gdy mrożonki w sklepie mogą stać się droższe!

Domowe przygotowywanie posiłków, to również sposób na oszczędzanie. Ne kupuj produktów garmażeryjnych czy gotowych zup zbyt często- cena jest wygórowana. To samo tyczy się sałatek, czy porcjowanych i umytych, już warzyw, jak np. marchewki 😀

#6. Dyskontowe sklepy spożywcze

Bardzo często takie dyskontowe supermarkety wymagają posiadania karty specjalnej. Ale na szczęście wystarczy jedna osoba w rodzinie, która ma własną działalność gospodarczą- jakąkolwiek! Taka osoba może nabyć kilka kart, nawet dla członków rodziny.
Selgros czy Eurocash należą do propozycji dość łatwo dostępnych, a ceny często znacznie niższe. Ponadto możecie trafić na dodatkowe promocje także w dyskontach. Jeśli nie chcesz kupować zgrzewki majonezu do domu, to porozmawiaj z innymi członkami rodziny, na pewno możecie podzielić się kosztami zakupów. Na wszystko znajdzie się rozwiązanie 🙂

Wydaje mi się, że w mądrym zarządzaniu budżetem chodzi o wypracowanie odpowiednich nawyków i metod. Oszczędzanie nie jest bardzo skomplikowane, ale czasem niestety też trzeba pokonać lenistwo…. Wolimy na przykład obejrzeć coś w telewizji, niż zrobić domowe przetwory. A uwierzcie mi, że to daje dużo satysfakcji 🙂

Bądźmy po prostu rozsądni – kupujmy raz w tygodniu bardziej trwałe produkty, a w tygodniu lepiej “dobierać”, to czego naprawdę potrzebujemy i na co mamy ochotę 🙂 Oszczędzanie to także niemarnowanie jedzenia!