Kotlety rybne z dorsza z cebulką i pieczarkami (bez bułki, jajka)
Kotlety rybne będą idealną propozycją dla miłośników ryb, ale też smażonych rzeczy. Ponadto jeśli znudziło Ci się mięso, a ryba gotowana na parze, to nie Twój smak, no to myślę, że ten przepis przypadnie Ci do gustu 🙂
Ostatnio skupiałam się wyłącznie na słodkościach, więc czas dla równowagi dosypać trochę soli 😀
Ja sama jeśli chodzi o mięso to jestem wybredna- na ten moment sięgam tylko po fileta z indyka i kurczaka ze sprawdzonego źródła 😀 Rybę bardzo lubię, jednak też trzeba sprawdzać jej pochodzenie.. wybierając dorsza najlepiej kupować atlantyckiego, ale nie tego z hodowli norweskiej 😉
Chciałam zrobić coś innego, niż smażone filety, więc zrobiłam po prostu mielone kotlety rybne. Bez namaczanej bułki, bez jajka- główną rolę odgrywa ryba i tak ma być! 😉 Świetnym dodatkiem okazał się serek, który nadaje kremowości 🙂
Takie najbardziej mi smakują- dużo białka, dużo sytości, dużo witamin 😀
Kotlety rybne z dorsza- bez jajek, bez bułki
4-5 sztuk
– 300 g fileta z dorsza- atlantyckiego najlepiej
– 1 łyżka złocistego siemienia lnianego*
– 1 łyżka mąki dyniowej/słonecznikowej/cieciorki
– 1 mała cebula albo 1/2 dużej
– 3 pieczarki
– 1 łyżka naturalnego sera kremowego (ok.20 gramów)
– przyprawy:
– 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
– 1 łyżeczka natki pietruszki,
– 1/2 łyżeczki słodkiej papryki,
– sól, pieprz,
– trochę skórki z cytryny
+ do obtoczenia mieszanka: zmielony len złocisty, mąka z cieciorki.
+ masło klarowane do smażenia
Fileta należy dobrze odsączyć. Następnie bardzo drobno pokroić. Można również zblendować- ja nie przepadam za konsystencją musu/papki, dlatego wolałam drobno posiekać.
Pieczarki i cebulkę podsmażyć na odrobinie masła klarowanego. Podczas smażenia delikatnie posolić. Następnie ostudzić.
Do ryby dodać wszystkie składniki zagnieść rękoma- warto wyrobić przez chwilę, bo ryba zmięknie.
Z masy formować kotlety i obtaczać w przygotowanej mieszance- obtoczyłam tylko z jednej strony i ta bez również ładnie się usmażyła.
Smażyć na złoto na maśle klarowanym- nie potrzeba wiele, wystarczy mała warstwa. Najlepiej drugą partię masła dodać po przewróceniu kotletów- im więcej się da, tym więcej kotlety wchłoną.
Można też upiec, ale moim zdaniem smażone lepsze… no i ten maślany aromat 😀
*można użyć brązowego, ale złocisty ma łagodniejszy i lepszy moim zdaniem smak.
2 komentarze
domowacukierniaewy.blox.pl
Lubię, czasem robię jako zwyczajne kotlety, czasem jako baza do burgerów 😉
Justyna
ale pysznie! 😀 uwielbiam rybne kotleciki, a jeszcze nigdy nie zrobiłam ich sama…