Tort cytrynowy – inspiracja Marthą Stewart

Dawno na blogu nie było nowego przepisu, ale to nie znaczy, że brak receptur- jest dość sporo zaległych smakołyków. To z czasem u mnie krucho, ale w końcu wracam z pysznym torcikiem, który można również zrobić bez okazji, tak na weekend, w szczególności na ciepły, gdy orzeźwienie jest nam potrzebne 😉 Tort cytrynowy zasmakuje każdemu, kto kocha babkę cytrynową i mleczne kremy!

Ciasto na blaty inspirowane przepisem Marthy Stewart- w przepisie znajdziecie maślankę, która czyni ciasto wilgotnym. Krem jest raczej mieszanką zbitką różnych przepisów oraz moją wizją 🙂 Karmelizowane płatki idealnie pasują do “cytrynowości” ciasta i dodają elementu chrupkości, który bardzo element we wszystkich tortach i ciastach z kremem.

W okresie letnim wszelkiej maści owocowe ciasta są idealne! Cytryna to nieodzowny składnik chłodzących napojów, ale też idealny pomysł na tort, który jest orzeźwiający, delikatny oraz soczysty. Całość wyszła naprawdę pyszna!

Tort cytrynowy- ciasto biszkoptowo-maślankowe

tortownica o śr. 24 cm

-4 jajka
-350 g mąki orkiszowej
-2/3 szkl maślanki
-200 g cukru-ja dałam 100 g cukru + 100 g erytrytolu (z cukrem ciasto jest bardziej wilgotne i lepiej wyrośnięte)
-120 g masła
-szczypta soli
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-50 ml soku z cytryny
-skórka z jednej cytryny

Jajka ubić z cukrem (i erytrytolem jeśli używasz) na puszystą masę. Mąkę przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Do masy wsypać 1/3 mąki. Krótko zmiksować. Następnie dolać sok z cytryny i dosypać 2 łyżki mąki. Na koniec maślankę, resztę mąki, rozpuszczone masło i skórkę z cytryny. Zmiksować do połączenia składników.

Spód tortownicy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem. Boki posmarować masłem i posypać mąką. Piec w 170 stopniach przez ok. 40-45 minut- do suchego patyczka.

Wystudzone ciasto podzielić na 3 blaty.

Wersja bez glutenu —> ciasto wyjdzie również na mąkach bezglutenowych. Wtedy należy zastąpić 350 g mąki orkiszowej taką mieszanką: 200 g mąki ryżowej, 100 g skrobi ziemniaczanej, 50 g skrobi z tapioki albo kukurydzianej. Jeśli masz, to dodaj też 1/3 łyżeczki gumy ksantanowej. Można także użyć gotowych mixów.

Masa śmietankowo-serowa

– 250 g sera kanapkowego albo mascarpone
– 250 g twarogu półtłustego
– 500 ml śmietany kremówki
– 1/2 szklanki cukru pudru- ja dałam 1/2 szkl erytrytolu + aromat śmietankowy (polecam aromat od “funky flavors” dostępny w internecie)
– skórka z 1 cytryny
– 3 łyżki mleka w proszku

Śmietanę zmiksować na sztywną masę. Twaróg przecisnąć przez praskę.
Ser kanapkowy i twaróg zmiksować z cukrem pudrem albo erytrytolem i mlekiem w proszku. Dodać w dwóch partiach śmietanę i delikatnie połączyć. Na koniec świeżo startą skórkę z cytryny.
Schłodzić w lodówce.

Chrupka zbożowa:

W każdym torcie element chrupiący jest mile widziany. To nie tylko walor smakowy, ale także mocniejsze doznania kulinarne ze względu na różnorodne tekstury. Tort cytrynowy jest bardzo delikatny, dlatego taka chrupka to idealny dodatek. Moim zdaniem zbożowa i miodowa nuta pasują idealnie do kwaśnej cytryny 🙂

– 8-10 ciastek zbożowych
– 30 g masła klarowanego
– 30 g miodu
– 50 ml wody

Od razu zaznaczę, że chrupka miała raczej eksperymentalny charakter- trzeba to wyczuć, robiłam ją raczej na oko i podaję proporcje, które wydają mi się najlepiej odzwierciedlać to co robiłam 😉

Na patelnię wlać wodę i dodać masło. Zagotować. Następnie miód i gotować na małym ogniu, aż miód się rozpuści. Masa powinna zacząć “bulgotać”
Ciastka pokruszyć na dość spore kawałki. Wrzucić na patelnię i wymieszać dokładnie z masą. Chwilę podsmażyć, aż ciastka lekko się zarumienią i połączą całkowicie z masą- nie mieszać zbyt intensywnie. Podczas smażenia mogą delikatnie namoknąć, nie należy za bardzo ich rozduszać, lecz delikatnie wymieszać. Odstawić do wystudzenia- ciastka wtedy staną się ponownie kruche.

Karmelizowana skórka cytrynowa:

Skórkę z jednej cytryny pokroić w kostkę. Zalać dwa razy wrzątkiem. Pozbywamy się wosku 😉

Na patelni umieścić 20 g miodu i wlać 1/3 szklanki wody. Zagotować. Dodać skórkę z cytryny. Skarmelizować na małym ogniu, aż woda wyparuje, a syrop otoczy skórkę. Przełożyć na talerzyk i odstawić do wystudzenia.

Tort cytrynowy- składanie i wykończenie

Blaty ciasta nasączyć delikatnie sokiem z cytryny z cukrem pudrem/erytrytolem albo herbatą/alkoholem.

Na pierwszy blat wyłożyć 1/3 kremu. Przykryć drugim blatem. Wyłożyć ponownie 1/3 masy i nałożyć trzeci blat. Udekorować pozostałą ilością kremu.

Skarmelizowane ciastka delikatnie pokruszyć. Dodać skarmelizowaną skórkę i razem wymieszać. Wysypać na wierzch ciasta. Tort cytrynowy odstawić do lodówki na kilka godzin- 3 powinny być okej.

Od razu powiem, że kocham torty i ciasta przekładane! Musi być dla mnie jednak element miękki i chrupiący. Nie przepadam na “papkami” oraz mega pulchnymi blatami biszkoptowymi, które są dodatkowo przesączone i namoknięte. Dlatego gorąco zachęcam do spróbowania tortu na bazie bardziej treściwego biszkoptu z dodatkiem maślanki i masła. Dzięki temu ciasto ma głębszy smak, a po nasączeniu nie robi się z tego breja 😉 No i obowiązkowa chrupka z ciastek na wierzch- to bardzo miły i zaskakujący element 🙂 Ten tort cytrynowy to rozpusta, ale bez wyrzutów sumienia!