Tofurnik waniliowy z daktylami
Tofurnik waniliowy to oczywiście propozycja nie tylko dla wegan, gdyż smak jest wyborny! To ciasto dla wszystkich!
Nie musicie martwić się o przyzwyczajenia konsumenckie osób, których chcielibyście poczęstować tym wypiekiem. Nie ma jajek, glutenu, nabiału i białego cukru, ale nadal mamy furę smaku 🙂 Myślę, że każdy z chęcią spróbuje tego wypieku, a po kolejne kawałki sięgną Ci bardziej otwarci na nowe smaki.
Tofurnik waniliowy to wegańska wersja sernika. Konsystencja rzeczywiście jest sernikowa, ale nie da się ukryć, że smak jest trochę inny- coś pomiędzy masą budyniową a sernikową 😉
Masę z tofu trzeba doprawić, powinna ona mieć bardziej charakterystyczny smak, żeby uniknąć wytrawnego posmaku tofu. Mnie ciasto zasmakowało, coś nowego na języku. Waniliowo-karmelowe nadzienie na spodzie lekko orzechowym. Super dodatkiem są daktyle i nie powinniście tego elementu ominąć 🙂
Tofurnik waniliowy na kruchym bezglutenowym cieście z daktylami
Kruchy spód:
Przetestowałam też w cieście mąkę bezglutenową firmy Schar i jest to jedna z lepszych. Bez dziwnych dodatków, tylko mąką i subtsancja zagęszczająca w postaci mączki chleba świętojańskiego. Bardzo dobry produkt moim zdaniem 🙂
– 1 i 1/4 szklanki mąki bezglutenowej (u mnie taka – klik)
– 30 g syropu klonowego
– 70 g oleju kokosowego
– 4 łyżki mleka roślinnego
– 2 łyżki budyniu waniliowego (proszku)
– 2 łyżki mąki orzechowej (zmielonych orzechów)
– szczypta soli
Mąkę bezglutenową wymieszać z budyniem,mąką orzechową i szczyptą soli.
Warto użyć mąkę bezglutenową przeznaczoną specjalnie do wypieków ciast – polecić mogę tę ze strony Stragan Zdrowia.
Do mącznej mieszanki dodać olej kokosowy, mleko i syrop klonowy. Całość zagnieść. Jeśli ciasto jest zbyt sypkie, wystarczy dodać odrobinę oleju kokosowego albo mleka. Jeśli zbyt kleiste trochę mąki.
Ciasto schłodzić w lodówce przez 45 minut.
Masa tofurnikowa:
– 500 g tofu naturalnego – jeśli masz dostęp do silk tofu, to warto użyć pół na pół
– 1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
– 1/2 szklanki ksylitolu/erytrolu
– 50 g syropu klonowego
– 30 g oleju kokosowego
– 3 łyżki budyniu waniliowego (proszku)
– 150 ml mleczka kokosowego albo śmietanki- chodzi o produkt tłustszy*
– skórka z 1/2 cytryny
– 3 łyżki soku z cytryny
– daktyle ( wg uznania, u mnie 1/2 szklanki posiekanych)
~~Zamiast budyniu waniliowego możecie użyć również budyniu karmelowego/tofi albo biszkoptowego. Wszystkie te 3 smaki sprawdzą się super!]~~
Tofu, kaszę jaglanę, ksylitol albo inny słodzik, mleko roślinne umieścić razem w misce. Zblendować na gładką masę.
Olej rozpuścić i ostudzić. Dolać do masy. Następnie syrop klonowy, sokz cytryny oraz proszek budyniowy. Wszystko zmiksować na gładką masę. Dodać skórkę z cytryny i daktyle. Krótko wymieszać.
*dobry “sernik” to kwestia kremowości. Jeśli nie przepadacie za mleczkiem kokosowym, to możecie użyć roślinnej śmietanki z nerkowców czy kwaśnej 18% (typu tej z Lidla)
Pieczenie:
Tofurnik waniliowy piekłam w kwadratowej formie (25x25cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Na spód wyłożyć ciasto, które najlepiej rozwałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia. Wylać masę “serową”. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni, piec ok. 40 minut. Wierzch musi być złocisty, a sama masa sprężysta.
Odstawić do całkowitego ostudzenia.
Najlepiej smakuje schłodzone!
8 komentarzy
Jud
Super wersja, chętnie spróbowałabym kawałeczek 😉
Anonimowy
wyglada jak karmelowy sernik. Tofu jadlam chyba raz wżyciu i nie mam dobrych wspomnien, ale w wersji ciasta? To mnie kusi
just_megik
Lekko karmelowy kolor zawdzięcza syropowi klonowemu 🙂 W wersji słonej sięgam tylko po tofu wędzone, tylko takie mi podchodzi. Naturalne za to do wypieku – wiele zależy od jakości tofu po prostu 🙂
tinah
po swojej pierwszej przygodzie z tofu nie tknęłam go już ani razu. obawiam się, że i taka forma by do mnie nie przemówiła, chociaż kto wie?
just_megik
Tofu to specyficzny produkt, mnie bardzo kusiło zrobienie takiego sernika 😉 Czaję się jeszcze na wersję kokosową!
Aga
Też tak miałam po pierwszym razie, kiedy spróbowałam go chyba samego 😉
Później spróbowałam tofucznicy, którą pokochałam. A teraz wykorzystuję je do wielu dań, również ciast. Uwierz mi, klucz to odpowiednie przygotowanie, przyprawienie, żeby nie miało sojowego posmaku 🙂
Dziewczynka jak Malinka
Ooo cos dla mnie, bo mamm alergie na gluten! 😀 Musze koniecznie spróbowac 🙂
Kornelka
Jak na bezglutenowe ciasto, wygląda naprawdę dobrze! Jestem pod wrażeniem. Dodatkowo mixy mąk często są problematyczne, a tutaj widzę, że produkt świetnie się sprawdził. Do tego ta mąka orzechowa! Mniam!