Tort Esterhazy – pychota!
Nie pamiętam, jak się natknęłam na ten przepis. Zapisane w zakładkach strony bardzo do mnie przemawiały. Chciałam wypróbować smak tortu, a że akurat okazja się zbliżała, to postanowiłam upiec na urodziny brata. Co prawda tort został zrobiony we wrześniu, ale dopiero teraz doczekał się wpisu…
Tort rozpływa się w ustach. Smaki są idealnie zgrane, receptura jest wyśmienita. Blaty migdałowe i krem budyniowy – niby banalne, ale połączenie tych elementów nadało całości inny wymiar!
Tort jest elegancki i urzeka zarówno prostotą, jak i smakiem.
Potrzeba trochę czasu, aby go zrobić, ale przyjemność jest niesamowita!
Blaty migdałowe:
moje źródła: Palachinka blog , Coolinarika
Przepisy lekko zmodyfikowałam. Przede wszystkim krem, który jest mniej maślany, a bardziej budyniowy – taka konsystencja odpowiada mi bardziej.
– 9 białek
– 250 g zmielonych migdałowych i orzechów laskowych ( więcej migdałów, orzechów powinno być max. 80 gramów)
– 200 g cukru drobnego
– 1.5 łyżki soku z cytryny
– 1 łyżka mąki ziemniaczanej
– szczypta soli
Do białek o temperaturze pokojowej wsypać sól i wlać sok z cytryny. Zacząć ubijać. Gdy białka się napuszą wsypywać powoli łyżka po łyżce cukier i cały czas miksować. Masa powinna być błyszcząca. Na koniec wsypać mąkę i zmiksować do połączenia.
Masę należy podzielić na 6 części.
Na papierze do pieczenia narysować okrąg o średnicy 25 cm. Nakładać masę pozostawiając 1 centymetr przerwy od boków. Każdy z 6 blatów należy piec w 180 stopniach przez ok. 10 minut, aż będzie złocisty. Można piec kilka naraz w termoobiegu.
UWAGA: u mnie widoczny jest różny stopień wypieczenia blatów, ale są to te same – po prostu małe problemy z prądem 😉 W smaku były identyczne.
Masa budyniowo-maślana
– 600 ml mleka
– 9 żółtek
– 150 g cukru
– 250 g masła ( dałam 200 gramów) – temp. pokojowa
– 40 g skrobi kukurydzianej ( można dać ziemniaczaną)
– 60 g mąki pszennej
– 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Cukier zmiksować z żółtkami. Dodać skrobię i mąkę. Masa powinna być puszysta i jasnożółta.
Mleko zagotować z ekstraktem. Gorące wlać do masy jajecznej. Cały czas mieszać. Przelać do garnka i gotować na małym ogniu, aż masa zgęstnieje i zacznie “bulgotać”. Powinna być gęsta. Należy cały czas mieszać, żeby nie powstały grudki.
Krem ostudzić. Aby zapobiec powstaniu kożucha należy wierzch przykryć szczelnie folią spożywczą.
Masło utrzeć. Dodawać partiami ostygnięty krem.
Dekoracja:
– 125 ml kremówki + 1 łyżka cukru pudru
– 1 tabliczka czekolady mlecznej + 2 łyżki śmietanki
– płatki migdałowe
Śmietankę ubić na sztywno.
Czekoladę rozpuścić razem ze śmietaną w kąpieli wodnej albo parowej.
Przekładanie:
Wszystkie blaty ułożyć na sobie. Wyrównać boki nożem, aby były równo zaokrąglone.
Na każdy blat nałożyć warstwę kremu – w sumie 5 warstw + część do udekorowania boków.
Na ostatnim placku rozsmarować bitą śmietanę.
Boki również udekorować kremem i płatkami migdałowymi
Roztopioną czekoladę przelać do szprycy i ozdobić wierzch.
Tort wstawić do lodówki na kilka godzin – najlepiej całą noc.
Przechowywać w chłodnym miejscu.
8 komentarzy
gin
Wygląda fenomenalnie 🙂
Anonimowy
Wspaniale się prezentuje ,super ciacho )
agattekh
Wygląda bardzo smakowicie 🙂
Anonimowy
Jeśli ktoś ma ręce wróżki ciasta wychodzą rewelacyjnie -pyszne -kuszące wyglądem
Alicja Lange
Mniam! Musi być pyszny 🙂
Anonimowy
Witam pytanie do blatow te migdaly i orzechy takze, oprocz cukru tak?!?! Tego nie ma w opisie…
just_megik
Hej 🙂 Zmielone migdały i orzechy potraktowałam jako mąkę, w opisie jest, żeby na koniec dodać mąkę – dot. to ziemniaczanej, jak i zmielonych orzechów i migdałów 🙂 Pozdrawiam, Meg!
beti
pyszny torcik ☺️