Delikatne i kruche rogaliki à la croissants.
Tradycyjne składniki na rogaliki, ale mała zmiana etapów wykonania dała nowy efekt, powstają pyszne rogaliki a la croissants. Zazwyczaj krucho-drożdżowe rogaliki na następny dzień stają się lekko suche, ale z tymi jest inaczej. Po wyciągnięciu z piekarnika są leciutkie , jak “croissanty” . Delikatne , ale również kruche – nie suche, tylko rozpływające się w ustach.
Duża ilość marmolady w postaci kleksa sprawia, że przy podczas pieczenia w środku robi się pusta przestrzeń, widać to na zdjęciach, ale na smak to w ogóle nie wpływa.
Polecam, tym bardziej, że zasmakowały bratu, który nie przepada za tradycyjnymi kruchymi rogalikami drożdżowymi.
Rogaliki a la croissants
Zmodyfikowany domowy przepis na rogale 🙂
– 1 kg mąki- u mnie orkiszowa
– 400 g masła – temp. pokojowa
– 0.5 szklanki kwaśnej śmietany
– 80 g drożdży
– 3 jajka
– 1/3 szklanki cukru
– szczypta soli
– 1/2 szklanki mleka (można użyć napoju roślinnego)
– nadzienie: marmolada, powidła, czekolada – według uznania
– jajko do posmarowania
– lukier/cukier puder
Rozczyn: drożdże zasypać łyżką cukru – wymieszać do rozpuszczenia. Dodać letnie mleko i 1 łyżeczkę mąki. Odstawić do wyrośnięcia na 15 minut.
Ciasto: Jajka ubić mikserem z resztą cukru. Mąkę wymieszać z solą. Do jajek dodać rozczyn i kwaśną śmietanę. Krótko wymieszać. Dodawać mąkę przesiewając ją bezpośrednio.Na początku można mieszać za pomocą końcówek do ubijania, ale następnie należy je wymienić na te do wyrabiania ciasta drożdżowego.
Masło pokroić w kostkę i dodawać partiami do ciasta, które już jest lekko wyrobione – powstała już cała kula. Wyrabiamy, aż masło dobrze się połączy z ciastem.
Gotowe ciasto na rogaliki a la croissants przekładamy do miski posmarowanej olejem i przykrywamy folią spożywczą. Wstawiamy do lodówki na około 3-4 godziny – w praktyce, aż ciasto podwoi swoją objętość.
Wyciągamy ciasto i dzielimy na 4 porcje. Rozwałkowujemy jedną i składamy na trzy części- jedna część od dołu, na tę nakładamy od góry i w ten sposób powstają nam 3 warstwy. Proces powtarzamy jeszcze 1 raz. Najlepiej podczas ostatniego rozwałkowywania starać się nadać równy kształt prostokąta. Kroimy trójkąty i nakładamy nadzienie. Odstawiamy do wyrośnięcia na 15 minut- powinny lekko się napuszyć, ale naprawdę delikatnie.
Rogaliki smarujemy jajkiem i układamy odstępami na blasze z papierem do pieczenia. Pieczemy w 180 stopniach przez 15-20 minut- do momentu, aż staną się złociste.
Wystudzone rogaliki a la croissants posypujemy cukrem pudrem albo dekorujemy lukrem. Według mnie lukier jest nieodzownym elementem rogali, tak więc nie mogło się obyć bez niego.
2 komentarze
Anonimowy
Smakowitości 🙂
Anonimowy
uwielbiam rogaliki, a tymi ewidentnie mnie skusiłaś! Koniecznie muszę wypróbować :-)))