Naleśniki z cieciorki, nadziewane porem i łososiem.
Do tej pory mogłam w kuchni spędzać tyle czasu, ile tylko chciałam. Nic mnie nie ograniczało. Teraz sytuacja się trochę zmieni… niedługo praca, dodatkowo studia. Weekendowe “posiadówy” w kuchni od października tylko 2 razy w miesiącu. Pojawią się inne obowiązki , ale to normalne wraz z zakończeniem wakacji. Co prawda dla mnie jeszcze miesiąc, ale już nie lenistwa: praca wita.
Postanowiłam wykorzystać moment i zrobiłam coś nowego. Przeglądałam swoje książki kulinarne albo gazetki – nie mam tego zbyt wiele, ale udało mi się znaleźć coś interesującego. U Davida Lebovitza znalazłam przepis na naleśniki z cieciorki serwowane w którymś z regionów Francji. Dodałam do tego świeżą rybę i sos z porów, który znalazłam w mini książce “Naleśniki na 100 sposobów” . Moja wersja sosu bardziej dietetyczna, ale i tak bardzo smaczna.
Naleśniki – ok. 7-8 sztuk
– 150 g mąki z ciecierzycy*
– 1 jajko
– 550 ml wody
– 3 płaskie łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
– 1 łyżka oliwy
– szczypta soli
* ja zmieliłam suche ziarna cieciorki.
Wodę zamieszać z jajkiem. Dodać obie mąki i sól. Na koniec oliwę. Zmiksować/Zamieszać na gładką masę. Odstawić na ok. 30 minut. Po tym czasie smażyć z obu stron na złoty kolor. Najlepiej beztłuszczowo albo dodać oliwę na pierwsze smażenie, później tłuszcz już nie powinien być potrzebny.
Nadzienie:
– 4 pory – bez łodygi
– 120 g cukinii
– 250 ml mleka
– 1 czubata łyżka mąki pełnoziarnistej
– 1 łyżeczka masła
– 2 ząbki czosnku
– sól, pieprz
– 450 g łososia
– 2 ząbki czosnku
– sól, pieprz
– pieprz cytrynowy
– cytryna
– 1 łyżeczka tymianku
– świeża natka pietruszki
– 300 ml jogurtu naturalnego
– sól, pieprz
Por przekroić wzdłuż, a następnie w półkula. Cukinię umyć i pokroić w cienkie paski. Umieścić na patelni i podsmażyć na średnim ogniu. Na początku na suchej patelni, ale w trakcie podlać odrobiną wody. Po ok. 10 minutach dodać mleko i zamieszać. Dusić na średnim ogniu.
Czosnek drobno posiekać i dodać do porów. Gotować, aż mleko się zredukuje – nie całkowicie. Por i cukinia muszą nasiąknąć mlekiem. Gdy mleko będzie już bardziej gęste, dodać mąkę pełnoziarnistą. Zamieszać i doprawić solą i pieprzem. Po 5 minutach dodać masło i wszystko wymieszać. Gdy się rozpuści, ściągnąć z ognia.
Czosnek ponownie drobno posiekać. Płaty łososia natrzeć czosnkiem, przyprawić solą, trochę zwykłym pieprzem i pieprzem cytrynowym. Skropić dodatkowo delikatnie cytryną.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Blaszkę wyłożyć folią aluminiową. Ułożyć łososia i przykryć również folią aluminiową. Zapiekać rybę przez ok. 20 minut. U mnie do momentu, gdy na rybie pojawił się wytopiony tłuszcz. Rybę wyciągnąć i odstawić. Gdy łosoś już lekko przestygnie, należy go rozdrobnić na kawałki – powinny one ładnie od siebie odchodzić.
Naczynie żaroodporne wysmarować delikatnie oliwą.
Na naleśniki nałożyć najpierw farsz z porów. Posypać odrobiną tymianku i dodać trochę posiekanej natki pietruszki. Na to układamy łososia i zwijamy naleśniki. Tak postępujemy z wszystkimi naleśnikami. Układamy w naczyniu żaroodpornym.
Jogurt mieszamy z solą i pieprzem. Nakładamy na naleśniki.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Naleśniki zapiekamy przez ok. 25 minut. Posypujemy świeżą natką pietruszki.
Gotowe!
Smaczne i zdrowe. Dla mnie nowe połączenie… bardzo udane 🙂
Polecam 🙂
One Comment
Emcia Pichci!
bardzo ciekawe i smaczne połaczenie 🙂