Przepyszny… Tort dacquoise!
Muszę przyznać, że nie mam wprawy w pieczeniu tortów. Zazwyczaj jakiś mały, symboliczny jest zamawiany – za tortami nie przepadamy, stąd wolimy skupić się na domowych wypiekach w blaszkach. Ale tym razem z okazji urodzin mojego taty, zrobiliśmy wyjątek. Nie chciałam natomiast piec typowego tortu. Zdecydowałam się na “Tort dacquoise”… Pyszny wypiek. Nazwa francuska, pochodzenie również francuskie: dania z Francji zawsze (przynajmniej ja takie mam doświadczenie) wyglądają przepięknie. Cieszą oczy i smak!
Ten tort również taki jest… chrupiąca i klejąca w środku beza, bardzo smaczne daktyle, kremowe nadzienie i orzechy! No po prostu niebo w gębie. Jedyny minus… takie niebo lepiej serwować rzadko, żeby nie upadło do sfery codzienności: deser jest bardzo słodki, ale inny od tradycyjnych wypieków. Warty wypróbowania!
Przepis jest moją modyfikacją przepisów znalezionych w internecie.
Beza:
– 6 białek – świeżych
-280 g drobnego cukru
– 2 łyżki cukru brązowego
– 1/3 łyżeczki soli
– 1.5 łyżeczki soku z cytryny
Najpierw przygotować blaszkę albo blaszki. Na papierze do pieczenia narysować 2 okręgi o średnicy 23cm.
Białka zacząć ubijać z dodatkiem soli. Najpierw na mniejszych obrotach, powoli zwiększając. Jak białka będą ubite na sztywno – najlepiej szybko się zorientować, aby zbyt długo nie miksować. W tym momencie dodajemy wymieszane ze sobą cukru – po 1 łyżce wsypujemy do białek. Szybko i sprawnie miksujemy. Gdy cukier będzie już dodany, na koniec wlewamy sok z cytryny chwilę miksujemy na najwyższych obrotach. Beza powinna być błyszcząca, biała , sztywna -przy podnoszeniu miksera masa powinna się “ciągnąć”.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C. Bezy podzielić na 2 części, wyłożyć na okręgi zostawiając margines ok.1cm wolny. Wkładamy blaszkę do piekarnika i zmniejszamy temp.do 140 stopni C.
Uwaga: Jeśli ktoś używa dwóch blaszek, to wtedy używamy termoobiegu – temp. ta sama. Sam termoobieg, bez opiekania góra -dół!
Bezę pieczemy, a raczej suszymy 1.5 godziny. Wystudzić blaty, najlepiej przez noc , zostawiając otwarty piekarnik.
Krem:
– 250 g serka mascarpone
– 320 ml śmietany 36%
– 1/2 szklanki orzechów włoskich – siekanych
– 10-12 daktyli suszonych
– 130 g masy kajmakowej ( w przepisach wszędzie widniało 150 g, ale dla mnie to zbyt dużo)
– 4 łyżki płatków migdałowych – posiekanych.
Serek wymieszać z masą krówkową. Śmietanę ubić na sztywną masę – dobrym sposobem jest blender 🙂
Dodać do sera z kajmakiem. Wymieszać szybko. Na koniec wrzucamy orzechy, migdały i daktyle pokrojone na małe kawałki. Krem chłodzimy!
Na pierwszy blat bezy wykładamy cały krem. Przykrywamy drugim płatem i dekorujemy cukrem pudrem, migdałami albo orzechami i oczywiście daktylami. Od teraz nie przechowujemy w lodówce, ponieważ beza może za bardzo się namoczyć. Najlepiej podawać od razu!
Tort jest dość łatwy, wygląda bardzo efektownie , powiedziałabym “dostojnie”.
Smak ma bardzo delikatny, kremowy, rozpływa się w ustach. Ale jak nazwa wskazuje , to jest tort, więc 1 kawałek potrafi osłodzić życie w zupełności! 🙂
Polecam do przygotowania. Nowych smaków warto próbować!
5 komentarzy
małka
Pycha. Widzę, że się udało z miniaturkami, super :).
just_megik
udało się! Na bieżąco zmieniam 🙂 Jednak część kategorii zostawię "po staremu", bo może mi wyjść z czasem ponad 20. Ale na te najbardziej obszerne miejsce się znajdzie. Jeszcze raz dzięki! 🙂
deserowo
Uwielbiam ten tort, a Twój pięknie wygląda 🙂
Inspirowane Smakiem
Wygląda super. 🙂
just_megik
Bardzo się cieszę, dzięki!:)