Pancakes pełnoziarniste,z serkiem wiejskim i karmelizowanymi bananami!
Królewskie śniadania są najlepsze, gorzej tylko jak trzeba je samemu przygotować, posprzątać itd. Mimo to… smak na miarę super śniadania. Czasem wręcz to jest konieczne, aby zapewnić sobie taką przyjemność 🙂
Może troszkę kalorycznie – jak to przy naleśnikach bywa. Ale zdrowo. Tutaj nie chodzi o ilość, ale i jakość 🙂
Takie śniadanko gwarantuje energię na cały dzień. Niezbędne od rana węglowodany i bardzo zdrowy banan , yummy!
Składniki: 2 porcje
– 0.4 szklanki mąki pszennej jasnej
– 0.4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej ŁĄCZNIE 1 SZKLANKA 3 RODZAJÓW MĄKI
– 0.2 szklanki mąki owsianej.
– 2/3 szklanki mleka
– 1/3 szklanki serka wiejskiego – dolać od razu do mleka, aby wypełnić całą szklankę. Serka nie należy odsączać za bardzo z płynów.
– 1 łyżka otrębów pszennych
– 3/4 łyżki miodu
– 1 jajko
– 2łyżki oleju
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
– aromat waniliowy
– sól
Żółtka wymieszać z miodem. Dodać mleko z serkiemi aromat waniliowy – zmiksować za pomocą blendera. Mąki wymieszać ze sobą, z otrębami, proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną.
Do żółtka dodać suche składniki – wymieszać blenderem albo mikserem. Na koniec dodać olej. Odstawić na 15 minut. W tym czasie ubić białko z solą za pomocą trzepaczki. Dodać do masy.
Smażyć beztłuszczowo z obu stron do zrumienienia 🙂
Banan karmelizowany:
– 2 średnie banany
– 1 łyżka masła
– 1 łyżka miodu.
Miód rozpuścić z masłem. Dodać pokrojone w talarki banany, zamieszać i chwilę podsmażyć na małym ogniu. Wyłączyć i zostawić na kuchence.
Na usmażone pancakesy układamy karmelizowane banany, można użyć dodatkowo brązowego cukru i jakiegoś soku owocowego 🙂
Smacznego!
6 komentarzy
Quchniakaroli
Karmelizowane banany – coś pysznego:)
Dominika
Moja kanapka nagle zrobiła się taka nudna, kiedy zobaczyłam te placki!
Blaithin
Pancakes dobre zawsze i wszędzie! A z karmelizowanym bananem – bajka!
just_megik
Śliczne dzięki dziewczyny 😉
Siaśka
wyglądają na prawdę świenie 😀 aż che się jeść
Małgorzata Kijowska
to chyba coś dla mnie, niepoprawnego łasucha 😉