Blondies fasolowe, to pyszne i wilgotne ciasto bez dodatku cukru. Jedno z moich pierwszych FIT przepisów na ciasta. Byłam w niebie, gdy spróbowałam tego ciasta. Uwielbiam fasolę za to, że można z niej zrobić wilgotne, soczyste, aromatyczne ciasto. Blondies to biała siostra amerykańskiego brownies. Biała fasola jest świetną bazą! Ciasto fasolowe to jeden z moich faworytów w zakresie fit słodyczy 🙂
Fasola w kolejnym wydaniu, tym razem “blondie”. Ostatnio czekolada ciemna, dziś wersja jasna. Skoro fasola czerwona sprawdziła się dobrze, to czemu nie biała. Mogę stwierdzić,że jest tak samo wdzięczna w wypiekach. Bardzo smaczna wersja ciasta fasolowego, z płatkami owsianymi i owocami – zarówno suszonymi, jak i świeżymi. Blondies fasolowe, to jest to! Świetna baza do ciast z owocami. Świetnie smakuje w połączeniu z czekoladą oraz truskawkami. Wystarczy chwytać za łyżeczkę i dać sobie chwilę relaksu – ciasto wystarczy, aby ten czas był bardzo przyjemny 😉
Inspiracją do tego ciasta jest cudowny zagraniczny blog Chocolate Covered Katie, a przepis, na którym bazowałam, to TEN. To ciasto fasolowe Katie naprawdę wyszło 🙂 Ja zrobiłam swoje modyfikacje, ale bardzo się cieszę, że znalazłam tak świetną bazę do fit ciasta z fasoli.
Blondies fasolowe bez cukru Składniki – tortownica 24 cm
– 500 g białej fasoli z puszki – po odsączeniu – 1/2 szkl. mąki migdałowej – 1/3 szkl. mąki kokosowej – 2/3 szkl kefiru/maślanki albo jogurtu kokosowego wymieszanego z wodą, żeby uzyskać konsystencję kefiru – 0,5 szkl. suszonych daktyli* 1/2 szkl. erytrytolu albo inny słodzik – ilość wg uznania, żeby było wystarczająco słodkie dla Was 🙂 – 1/2 szklanki groszków czekoladowych , u mnie czekolada gorzka bez cukru pokrojona w kostkę – 1/2 szklanki musu jabłkowego, u mnie: 1 jabłko gotowane i zmiksowane. – suszona żurawina- dla smaku, bardzo dobrze się tutaj komponuje! -1 łyżeczka proszku do pieczenia – 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej – aromat waniliowy- dla smaku wg uznania
*daktyle można zastąpić syropem klonowym, miodem. W wydaniu low carb należy je usunąć, a w zamian dodać dodatkową 1/3 szkl. musu jabłkowy albo 1/3 szkl. kefiru/jogurtu roślinnego
Najpierw daktyle zalać ciepłą wodą i odstawić na 15 minut. Odlać nadmiar i zblendować na mus/ pastę. Jeśli masa jest za gęsta, to dodajcie trochę wody od namaczania 🙂 W pierwszej misce: fasola, kefir/maślanka/jogurt z wodą,daktyle, mus jabłkowy, aromat waniliowy.
W drugiej misce: mąka kokosowa, płatki owsiane, cynamon, proszek do pieczenia, soda oczyszczona, stewia/ksylitol/miód
Wszystkie składniki z pierwszej miski zmiksować na gładką masę, ale stopniowo. Jeśli macie słaby blender, to proces miskowania dzielicie na porcje. Do mokrych składników dodać suche i ponownie zblendować. Następnie wszystko wymieszać już bez blendera.
Zmiksowaną masę wymieszać z suszoną żurawiną i groszkami czekoladowymi.
Piec w 170 stopniach C przez ok.45-50 minut. Odstawić do wystudzenia. Blondies fasolowe jest ciastem wilgotnym, więc metoda patyczka tutaj nie działa. Najważniejsze, to dobrze schłodzić ciasto.
Polewa czekoladowa:
– 1/3 szklanki mleka zwykłego albo roślinnego
– 1 łyżeczka budyniu waniliowego w proszku**
– 2 łyżki erytrytolu zmielonego na puder
– 2 łyżki kakao
– 1 łyżeczka masła/oleju kokosowego
** Można też dodać mąkę kokosową- również 1 łyżeczka, ale po wymieszaniu trzeba na chwilę odstawić, bo mąka kokosowa bardziej chłonie płyny, niż je zagęszcza. Używając budyniu zagęszczenie widać od razu, w przypadku mąki kokosowej, trzeba mieszankę odstawić na 10 minut. Wtedy dopiero widać, że masa zrobi się bardziej zbita 🙂
Do połowy mleka dodać budyń waniliowy/ mąkę kokosową. Drugą połowę wymieszać z kakao i erytrolem. Podgotować. Dolać mleko z budyniem/mąką. Szybko zamieszać i chwilę gotować. Masa powinna delikatnie zgęstnieć.
Na koniec dodać masło. Jeśli się pojawią grudki, to zmiksować blenderem. Trzymać na ogniu jeszcze chwilę. Masa musi przypominać trochę budyń.
Na letnie albo wystudzone ciasto ułożyć polewę i owoce: u mnie domowe gruszki z syropu i truskawki.
Fasolowe blondies jest bardzo dobre, może przeszkadzać tylko tym, którzy nie przepadają za posmakiem płatków, ale poza tym jest przepyszne! Nie czuć kompletnie fasoli, wręcz przeciwnie, fasola stanowi idealną bazę, gdy chcemy zjeść wilgotne, lekko gliniaste ciasto. Takie fit ciasto na bazie fasoli jest sycące,to całkiem coś innego, niż fit muffinki, które są pulchne, ale zawierają sporo powietrza 😀 Tutaj mamy czysty konkret, treściwe dietetyczne ciasto 🙂
Czekolada i żurawina bardzo dobrze się komponują z ciastem. Najlepsze jest to, że jest też ono bez dodatku tłuszczu- nie licząc tej odrobiny do polewy 😉 To świetne źródło białka. Fasolowe blondies świetnie się sprawdzi dla osób trenujących 🙂
Oprócz tego, to generalnie bardzo zdrowa alterntatywa dla tradycyjnych wypieków. Fit ciasta robią coraz większą furorę, a fasola stanowi świetną bazę do kulinarnych eksperymentów 🙂
To, co najbardziej mi pasuje do zdrowych wypieków, jest czekolada 😉 Wiadomo, że kupując mleczną tradycyjną nie dbamy za bardzo o zdrowie, bo czekolada taka to źródło niepotrzebnego cukru. Dlatego polecam robić własną polewę czekoladową- można wykorzystać masło, kakao i słodzidło bez kalorii jak stewia czy erytrytol. Ksylitol, tagatoza też się sprawdzą. Jeśli szukasz taniego rozwiązania, aspartam jako słodzik do stosowania na zimno też mógłby być. Niemniej jednak to syntetyczny słodzik i osobiście nie sięgam po niego ze względu na sprzeczne badania. Chociaż z drugiej strony aspartam jest jednym z lepiej przebadanych słodzików i jeśli w UE jest od dopuszczony, to chyba, aż takiego złego wpływu na nasze ciało nie ma, zwłaszcza jeśli sięgamy po niego naprawdę rzadko 😉
Wracając jednak do tematu polewy czekoladowej. Ta na maśle zwykłym czy chociażby orzechowym na bazie naturalnego kakao będzie pełna smaku! Można też zrobić dietetyczną polewę bazując na jogurcie gęstym, serku czy mleczku kokosowym. Można dodać też trochę odżywki białkowej. Zdecydowanie mniej kalorii, a nadal bardzo smacznie 🙂 Czekolada w takim wydaniu też zaspokoi Wasz apetyt na słodkie- zdecydowanie bardziej, niż owoc! 🙂
One Comment
Magda
fasolowe ciasto uwielbiam, muszę je na dniach powtórzyć, koniecznie 🙂