Cukiniowo-pieczarkowy zawrót głowy!
Niedziela to udany dzień, ale do pewnego momentu… najgorzej jak zbliża się wieczór i perspektywa całego dłuugiego tygodnia. Jeszcze mniej wesoło się robi, gdy ten szybko biegnący czas dociera do punktu pod znakiem “nauka, sesja, egzaminy itd”… Lenistwo mnie ogarnęło. Ale to nieuniknione, więc głowa do góry – albo lepiej niezbyt wysoko, tylko ładnie wzrok nad książkami… a później wyczekiwane wakacje. Rower, spędzanie godzin w kuchni, zajadanie się na świeżym powietrzu, spanie, filmy i książki kulinarne! To jest to 🙂 A póki co… coś prostego w przygotowaniu, jednak wymagającego czasu w piekarniku, ale w tym czasie można zrobić coś innego, równie produktywnego 😉 Przy niedzielnym obiedzie zagościła zapiekanka z cukinii, bakłażana, pieczarek, cebuli i papryki, czyli festiwal warzywny – smaczny, zdrowy ,…