“Boskie podniebienie” , czyli ciacho najwyższej rangi
Zbliżają się święta, zaczynamy planować wypieki i inne potrawy. Na stole chcemy podać coś wyjątkowego, a całość zwieńczyć ciastem innym, niż na co dzień. To jest moja propozycja, czyli…. Kruche ciasto z kremem kajmakowym z różnego rodzaju bakaliami i alkoholową nutką. Na to czekoladowa polewa , trochę cierpliwości , żeby blaty skruszały i ciasto jest nasze! 🙂 Przepis od koleżanki mojej siostry. Rewelacja! Ciacho wszystkim tak smakowało, że o mało co i zabrakłoby mi ciasta do zdjęć 🙂 Kruche ciasto: forma ok. 32×25 można użyć herbatników albo biszkoptu , ale moim zdaniem nic nie dorówna domowym kruchym blatom 🙂 – 500 g mąki orkiszowej – 170 g masła – 1/3 szklanki cukru pudru (może być ksylitol zmielony na puder) – 30 g…
Ciasto cynamonowe z jabłkiem i marchewką.
Latem królują owoce, zimne desery albo lekkie ciasta ucierane czy babkowe. To najbardziej smakuje. Chociaż ja żadnym rodzajem słodkiego nie pogardzę jeśli nie ma w nim surowych żółtek , białek albo całych jajek! Resztę spałaszuję bardzo szybko 😉 Jeśli przepadacie z cynamonem, imbirem, jabłkiem , marchewką, gałką muszkatołową i bakaliami, to znaczy, że to ciacho przypadnie Wam do gustu. Jest wilgotne, dość ciężkie w konsystencji ale nie w smaku, aromatyczne .. po prostu bardzo smaczne! Składniki: keksówka długość 30cm, – 3 szklanki mąki – 2 jajka – 2/3 szklanki oleju – 1/2 szklanki cukru ( u mnie z dodatkiem cukru brązowego) – 1 szklanka startej marchewki ( ok. 130 gram) – 120 gram puree z jabłek* – 1 łyżeczka sody oczyszczonej –…
Keks? Czemu nie!
Nie pora na keksa? Nic bardziej mylnego. Siostra wybierała się na wakacje i z chęcią wzięłaby jakieś ciacho. Tylko jakie, aby wytrwało podróż? Drożdżowe z owocami może by się sprawdziło, ale nigdy nie wiadomo jak zachowałyby się owoce. Dlatego najlepszym rozwiązaniem są ciasta babkowe, ucierane… ale żeby nie brakowało smaku i aromatu zdecydowaliśmy się na keks, tym bardziej,że ponoć najelpszy jest po 2-3 dniach. Ciasto wytrwałe, bardzo smaczne i aromatyczne. Idealne na wyjazd 🙂 Jeden keks wydałam w drogę, drugi upiekłam dla domowników. Wszyscy narobiliśmy sobie ochotę. Ten tutaj z lukrem, ten na wyjazd bez. Tak wszystkim smakował, że pół zjedzone jeszcze na ciepło. Taki niestety gorzej się kroi i bakalie lekko wyskakiwały, na zdjęciach więc są te mniejsze kawałki, które przetrwały…